Schlösser Henryk Wilhelm

Z Ozopedia - internetowa Encyklopedia miasta i gminy Ozorków
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Henryk Schlösser

Henryk Wilhelm Schlösser (ur. 28 maja 1829 r. w Ozorkowie, zm. 16 października 1884 r. w Ozorkowie) – przemysłowiec, bankier, działacz gospodarczy, filantrop, najwybitniejszy przedstawiciel ozorkowskich Schlösserów.

Młodość i studia

Henryk Wilhelm (używał imienia Henryk) był trzecim z sześciorga dzieci Friedricha Mathiasa Schlössera i Henrietty Wilhelminy Werner. Naukę początkowo pobierał w domu w Ozorkowie, potem uczęszczał do szkoły średniej w Międzyrzeczu. Kształcił się w Instytucie Blackmana w Dreźnie i Akademii Handlowej w Berlinie oraz odbył trzyletnią praktykę zawodową w Anglii i Austrii. W trakcie pobytu w Austrii spotkał się z kuzynem, Karolem Wilhelmem Scheiblerem, którego sprowadził do Ozorkowa. Śmierć ojca w 1848 r. zmusiła go do powrotu.

Po śmierci Friedricha Mathiasa Schlössera głową rodziny został Henryk Wilhelm, najstarszy syn. Wspólnie z matką przejął ojcowskie interesy. W 1852 r. pojął za żonę Paulinę Matyldę Werner, córkę farbiarza Christiana Wilhelma Wernera i Matyldy z Reitzensteinów. Małżeństwo to było bezdzietne, ale bardzo zaangażowane społecznie. Henryk i Matylda prowadzili wiele akcji dobroczynnych na rzecz mieszkańców. Ponadto przez wiele lat przyjaźnili się z ks. Edwardem Lemonem, pastorem parafii ewangelicko-augsburskiej w Ozorkowie.

Początki w branży przędzalniczej

Po śmierci Friedricha Mathiasa Schlössera przedsiębiorstwo przejął Henryk. Dla realizacji woli ojca musiał poświęcić studia. W spadku dostał posesje na Strzeblewie, ale mieścił się tam stary, zaniedbany i nieużywany od lat zakład [1]. Rozpoczął zatem budowę nowej fabryki [2], której plany opracował budowniczy powiatowy przy czynnej pomocy Karola Wilhelma Scheiblera, przyszłego potentata bawełnianej Łodzi. Aby mieć teren pod ewentualną rozbudowę, kupił trzy graniczące z zakładem działki. Niestety dostęp do jedynego upustu wody przy stawie strzeblewskim miała tylko stara fabryka. Zmusiło to Henryka Schlössera do przekopania kanału w miejscu, gdzie ul. Zajączka (obecnie ul. Listopadowa) skręcała w ul. Łęczycką i stworzenia nowego ujęcia. Przekopany kanał [3] przepływał przez pobliskie łąki do miejsca, gdzie został połączony z pierwotnym korytem rzeki.

Fabryka, z obu stron otoczona ramionami rzeki łączącymi się od północy, a od południa granicząca ze stawem strzeblewskim, została uruchomiona w 1852 r. Dokładniej, powstał murowany dom, dwupiętrowa przędzalnia bawełny, suszarnia, stajnia z bali i drewniana szopa. Henryk Schlösser udał się do Belgii w celu zakupu nowoczesnej maszyny parowej o sile 60 koni mechanicznych. Sprowadził także z Manchesteru najnowsze maszyny przędzalnicze. Nowo wybudowany zakład został ubezpieczony na wypadek pożaru, a pracowało w nim ok. 200 robotników. W międzyczasie młodszy brat Henryka, Karol Ernest, został współwłaścicielem przedsiębiorstwa (1851), a Karol Wilhelm Scheibler wyjechał z Ozorkowa, przekazując stanowisko dyrektora zakładów schlösserowskich Adolfowi Schlabitzowi, łęczyckiemu przedsiębiorcy.

Lata 70. i 80. XIX w.

Pałac Henryka i Matyldy Schlösserów przy ul. Łęczyckiej, wybudowany w 1876 r.

Henryk rozbudowywał fabrykę na Strzeblewie, a jego wyroby były zauważane i nagradzane na międzynarodowych wystawach w Warszawie (1857), Londynie (1861), Paryżu (1867) i Petersburgu (1870).

Po upadku powstania styczniowego, gdy Ozorków znalazł się w „rolniczej” guberni kaliskiej, nabył majątki w Cedrowicach, Wróblewie i Janowie, a także udziały cukrowni w Leśmierzu i należących do niej folwarków (Ambrożew, Boczki, Bogdańczew, Mentlew, Leśmierz, Mierzyn, Tymienica). W 1876 r. wybudował pałac przy ul. Łęczyckiej. Lata 80. przyniosły zahamowanie rozwoju fabryki. Mimo to zatrudnienie było stałe, a wydajność i średnia płaca znacznie wyższe niż w fabrykach Karola Ernesta Schlössera. Jednym z powodów takiej różnicy była większa dbałość i lepsze wyposażenie. W wyniku pogarszających się warunków pracy dochodziło do werbowania dzieci przy pomocy władz administracyjnych. Pracowały one (teoretycznie) 6 godzin, podczas gdy zmiana dorosłych trwała od 4:00-5:00 do 20:00-21:00. Prym wiodły wówczas zakłady w Łodzi, Pabianicach i Zgierzu.

Schlösserowie oddalili się od włókienniczej czołówki, ponieważ znaczące kwoty przeznaczali na majątki ziemskie. W 1880 r. bracia Karol Ernest i Henryk Wilhelm wspólnie z Józefem Wernerem, Karolem Scheiblerem i Wiktorem Saengerem kupili Lućmierz i Leśmierz wraz z cukrownią. W czerwcu tego samego roku byli współzałożycielami spółki handlowej pod nazwą „Fabryka Cukru Leśmierz”. Każdy z uczestników był właścicielem 1/5 wartości całego majątku.

Fortuna Henryka Schlössera była ogromna, a jej źródło stanowiła praca robotników fabrycznych i zyski z bankierstwa. Według sporządzonego po śmierci Henryka inwentarza notarialnego wspólny majątek małżeństwa wynosił 2 156 541 rubli. Mieszkańców trapiła jednak ciekawość, którą Schlösserowie ukrócili pogłoską mówiącą, że ich bogactwo wynika z zaprzedania dusz diabłu.

Działalność filantropijna i charytatywna

Henryk Wilhelm Schlösser aktywnie działał na polu społecznym. W 1857 r. w zakładach na Strzeblewie zorganizował kasę chorych, która opierała się na przymusowej składce robotników w wysokości 1-3% od tygodniowego zarobku. Z drugiej strony jednak zapewniał pracownikom aptekę i ambulatorium bez konieczności płacenia za lekarstwa.

Obydwaj bracia byli zaangażowani w życie gminy ewangelickiej. Podobnie jak ojciec, wchodzili w skład kolegium kościelnego. Henryk sfinansował budowę dzwonnicy i restaurację wnętrza kościoła. Umieścił w testamencie zapis o 10 tys. rubli na utrzymanie zboru i cmentarza. Wdzięczni mieszkańcy miasta ufundowali mu tablicę pamiątkową.

Testament uwzględniał również fundację szkoły elementarnej z zapleczem na ogród i podwórze przy ul. Zajączka (obecnie ul. Listopadowa 13) oraz tzw. fundusz żelazny w kwocie 20 tys. na jej utrzymanie. Trzyklasowa szkoła kształciła dzieci robotnicze bez względu na wyznanie. Był to pierwszy w Ozorkowie budynek przeznaczony wyłącznie na cele szkolne. Pieczę nad nim sprawować miała parafia ewangelicko-augsburska. Szkoła nosiła imię Henryka Schlössera aż do 1945 r.

Zgodnie z ostatnią wolą Henryka Schlössera miał powstać także „Dom Starców” przy ul. F. K. Druckiego-Lubeckiego (obecnie ul. A. Mickiewicza). Na jego utrzymanie przeznaczył dodatkowe 20 tys. rubli, a opiekę także powierzył parafii. Co ciekawe, ul. Druckiego-Lubieckiego w czasie II wojny światowej nosiła nazwę Heinrich Schlösserstrasse.

Według kolejnego zapisu co roku oprocentowanie z 1500 rubli miało być rozdzielane między ubogich. Łącznie na potrzeby mieszkańców Ozorkowa przekazał w testamencie ponad 80 tys. rubli. Wyraził wolę, aby w Ozorkowie powstał przytułek dla biednych. Pierwszeństwo mieli mieć robotnicy z fabryk Schlösserów i obarczeni liczną rodziną. W latach 60. XIX w. Henryk wchodził w skład Rady Zakładów Dobroczynnych w Łęczycy.

Angażował się również w sferze gospodarki. W l. 1861-1868 zasiadał w Radzie Gospodarczej przy Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych, będącej organem doradczym Namiestnika Królestwa Polskiego. Związał się z działalnością Towarzystwa Kredytowego w Łodzi. Był współorganizatorem i członkiem Zarządu Warszawskiego Towarzystwa Ubezpieczeń od Ognia. Zajmował się również bankierstwem – był współorganizatorem Banku Handlowego w Łodzi. Piastował funkcję wiceprezesa do 1881 r., a od 1881 r. aż do śmierci był prezesem Banku. Od 1861 r. przez 24 lata pełnił funkcję radnego w Ozorkowie. Kilkanaście lat był członkiem Rady Opiekuńczej Powiatu Łęczyckiego.

Śmierć

W przeciwieństwie do młodszego brata, Henryk był osobą spokojną i pragmatyczną. Przewidział bliski kres swojego życia i spisał testament 4 miesiące przed śmiercią u notariusza Truszkowskiego w Warszawie. Na jego mocy główną spadkobierczynią była żona, Paulina Matylda Schlösser. W 1886 r. przejęła fabrykę na Strzeblewie i pałac przy ul. Łęczyckiej. Pozostałymi spadkobiercami były dwie siostry Henryka, Emilia Henrietta Werner i Fryderyka Wilhelmina Schlager, oraz dzieci brata, Karola Ernesta.

Henryk Wilhelm Schlösser zmarł w swoim pałacu przy ul. Łęczyckiej 16 października 1884 r. Kondukt żałobny, idący z pałacu w kierunku cmentarza ewangelicko-augsburskiego, kroczył po dywanie z sukna. Mieszkańcy Ozorkowa odcinali później kawałki tkaniny.

Bibliografia

  1. Górny P. A., Cmentarz ewangelicko-augsburski w Ozorkowie, Ozorków 2010.
  2. Górny P. A., Przemysł starszy od miasta, Ozorków 2014.
  3. Makarewicz Z., Dzieje rodziny Schlösserów z Ozorkowa do 1914 roku, [w:] Zgierskie Zeszyty Regionalne, t. IV, Zgierz 2009.

Oprac. Marianna Różalska

Przypisy

  1. Dawniej należał do Gottlieba Lausego.
  2. Teren obecnego stadionu sportowego.
  3. Obecnie most z jedynym teraz korytem Bzury.