Jest to zabytek o dużych walorach architektonicznych. Osadzony na niskim cokole, ale za to pokryty wielką połacią naczółkowego dachu<ref> dach dwuspadowy z dodatkowymi, niewielkimi, trójkątnymi połaciami (zwanymi naczółkami) umieszczonymi ukośnie w górnej części ścian szczytowych.</ref>, prezentuje interesującą elewację.<br/>
Odmiennie niż w innych zabytkowych domach naszego miasta, ten ma lekko wysunięte ryzalityref>występ z lica w elewacji budynku w jego części środkowej, bocznej lub narożnej, prowadzony od fundamentów po dach, stanowiący jego organiczną część.</ref> na pięcioosiowych skrzydłach, przez co trzyosiowy środek ma nieco cofnięty. Tu znajduje się otwór drzwiowy do sieni, kiedyś na tzw. przestrzał, obecnie przebudowanej.
Należy podkreślić dobre proporcje nie tylko całej bryły, ale i detali, jak obramowania otworów okiennych profilowanymi opaskami i oryginalnym szczelinowaniem samych okien, szczególnie tych zamkniętych półkoliście w środkowej części elewacji. Wzbogaca ją doskonały gzymsowany fronton z okrągłym przeźroczem w środku. Dodatkowym elementem zdobiącym budynek jest opasujący go gzyms międzykondygnacyjny i balkon z ażurową balustradą pięknej kowalskiej roboty.<br/>Całość budynku sprawia wrażenie rezydencji, a nie domu spełniającego funkcje mieszkalno – usługowe.<br/>
Mimo iż już dawno kamienica ta zmieniła właściciela, „od zawsze” funkcjonuje tu apteka.<ref>Źródło: Frątczak S., Spacer po Ozorkowie. Trasa 5: dawnymi alejami Piłsudskiego - dziś kardynała Wyszyńskiego - cd., [W:] Wiadomości Ozorkowskie 2015, nr 5, s. 10.</ref>
Pod numerem 33 przy ul. Wyszyńskiego znajduje się najstarszy drewniany budynek w Ozorkowie, który został wybudowany w 1835 r. i do 1939 r. należał do żydowskiej rodziny Hersza, Chaji i Sury Rozenkranców. Po ostatnim remoncie i starannej renowacji jego elewacja frontowa prezentuje się bardzo interesująco. Składa się na nią ściana oszalowana deskami w przeplatającym się układzie poziomym i pionowym, co daje ciekawy efekt plastyczny.<br/>
W tym siedmioosiowym domu centralną oś stanowi prostokątny otwór drzwiowy flankowany dwoma deskowanymi pilastrami o kanelurowanych ząbkowanych) trzonach. Na nich, imitujących jakby kolumny, wspiera się facjatka przykryta dwuspadowym dachem, przed remontem z trzyskrzydłowym oknem, teraz z oszklonym otworem prostokątnym. <br/>
Nad nim widnieje rok budowy 1835. Facjatka zwieńczona jest trójkątnym szczytem dekorowanym stylizowanym kwiatem.
Cała ta efektowna elewacja, osadzona dawniej na otynkowanej podmurówce, teraz wyłożonej jasnymi płytkami z piaskowca, przykrywa konstrukcję szkieletową typu łątkowo - sumikowego zbudowaną z bali drewnianych, stosowaną od wieków w polskim budownictwie.
Budynek przed wojną służył bardzo różnorodnym celom. Szukających rozrywki zapraszał do restauracyjki na piwko i bilard, natomiast pobożnych Żydów do innego pomieszczenia na modły.
Tu miał również swój warsztat krawiecki żydowski mistrz igły o nazwisku Storch, szyjący najelegantsze w Ozorkowie fraki i smokingi.
Mistrz obsługiwał klientów w ich domach, gdzie dostarczał gotowe ubrania, zawożąc je zawsze dorożką.
Dzisiaj dom ten, nawiązując do międzywojennej tradycji, też zaprasza do klimatycznego lokalu o nazwie „Fiolet” na kawę i herbatę.<ref>Żródło: Frątczak S., Spacer po Ozorkowie. Trasa 5: dawnymi alejami Piłsudskiego - dziś kardynała Wyszyńskiego - cd., [W:] Wiadomości Ozorkowskie 2014, nr 16, s. 10.</ref>