Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
Tymczasem w fabrykach schlösserowskich robotnicy szkolili własne dzieci, przygotowując je do zawodu i zapewniając przyszłe miejsce pracy. Korzystali na tym także Schlösserowie, bowiem otrzymywali rzetelnych i obeznanych pracowników bez ponoszenia żadnych kosztów. Płace nadal były konkurencyjne. Tkacz w fabryce Schlössera mógł z jednej pensji utrzymać 4-osobową rodzinę. Pracowano więcej niż 12 godzin dziennie, 290 dni w roku.
Ozorkowski przemysł włókienniczy był w rzeczywistości uzależniony od zakładów rodziny Schlösserów. Pozostali fabrykanci tworzyli tzw. „manufakturę rozproszoną”. Przędzalnie bawełny zdominowały pojedynczych tkaczy, pozbawiając ich możliwości. Gdy pod wpływem wojny secesyjnej nastąpił kryzys w przemyśle włókienniczym w latach 60. XIX w., Schlösserowie nie odczuli „głodu bawełnianego”. Zbawienne okazały się gromadzone sukcesywnie zapasy bawełny.
== Bibliografia ==

Menu nawigacyjne