Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Usunięte 1899 bajtów ,  19:59, 7 kwi 2016
m
brak opisu edycji
'''Scheibler Adolf''' (ur. 9 lutego 1822 r. w Montioie (Nadrenia), zm. 1 kwietnia 1889 r. w Ozorkowie) - przemysłowiec XIX-wiecznego Ozorkowa.
Adolf i jeszcze jego bardziej znany brat Karol byli dwojgiem był jednym z dziesięciorga dzieci Jana Karola Scheiblera i Zofii Wilhelminy z rodu Pastor, którzy również zajmowali się sukiennictwem. Nadrenia była w ścisłej czołówce krajowej pod względem wyrobu sukna. Przyczynił się do tego m.in. jeden z przodków Adolfa - Johann Heinrich Scheibler, który pod koniec pierwszej poł. XVIII w. wybudował fabrykę sukna w Montioie. Postawił także rezydencję rodzinną, zwaną „Rote Haus” (czyli „Czerwony Dom”), która istnieje do dziś w nieco zmienionej funkcji, gdyż obecnie mieści się tam muzeum.
Matka tak Do Ozorkowa sprowadził Adolfa jego starszy brat Karol Scheibler. Adolf ożenił się z młodszą siostrą swojej bratowej Anny - Heleną Werner. Głównie dzięki pomocy Karola i Karola - Zofia Wilhelmina - pochodziła również z rodziny sukiennikówjego żony mógł rozbudować rezydencję przy ulicy Browarnej 404 (obecnie Wigury 14), której budowę zapoczątkował Karol. Wybrukowano przestronny podwórzec, lecz ród ten osiedlił się a w Belgiijego środku posadzono lipę, która liczy sobie obecnie ponad półtora wieku.W lOd strony parku była usytuowana piękna fontanna, która już niestety nie istnieje. 40. XIX Od strony obecnej ulicy Żeromskiego wybudowano dom dla służby oraz zabudowania gospodarcze, wtym stajnię oraz pomieszczenia dla powozów. w Austrii studiował kuzyn Adolfa Adolf i Karola - Henryk SchlösserHelena Scheiblerowie mieli duże wyczucie piękna. Gdy w 1848 r. wybuchła w Europie powszechna rewolucjaDzięki nim powstał piękny park, zwana „Wiosną Ludów”usytuowany między rzeką Bzurą i obecną ulicą Żeromskiego, Karol przebywał w Wiedniuprzylegający od północnej strony do obszernego podwórca. Nawet dziś po wielu latach (mimo, będąc obywatelem belgijskim. Z tego względu prawdopodobnie przebywający również że obecnie nie jest już taki jak w Austrii Henryk Schlösser namówił Karola na przyjazd do Ozorkowalatach swej świetności) nadal imponuje bardzo ciekawym drzewostanem.
Przebywający w Ozorkowie wuj Adolfa i Karola, a jednocześnie ojciec Adolf wydzierżawił od Henryka - Friedrich Mathias Schlösser miał wówczas dalekosiężne planySchlössera tzw. „zakład polausowski”, dotyczące rozwoju przemysłu w Ozorkowiektóry znajdował się przy ulicy Łęczyckiej. Schlösserom był bardzo potrzebny tak wybitny fachowiec z branży przędzalnictwa wełnianegoWiadomym jest, że rody Scheiblerów i Schlösserów były spokrewnione, jak Karol Scheibler. Jednak Karol więc nic nie zabawił w Ozorkowie na dłużej, bowiem szło w 1854 r„obce ręce”. ożenił Zakład polausowski stał się własnością Schlösserów. Adolf początkowo korzystał z Anną farbiarni, którą nadal prowadziła jego teściowa Matylda Werner, córką ozorkowskiego farbiarza Christina Wilhelma Werneraze swym wiernym pracownikiem Adolfem Schlabem. Anna wniosła Karolowi w posagu 43 757 rubli srebrnych, odziedziczonych Farbiarnię po ojcu oraz po swym bracie Wilhelmiemężu Matylda prowadziła do chwili swej śmierci, który zmarł która nastąpiła w 1851 1878 r. w wieku 16 latStarej farbiarni nie opłacało się już remontować i Adolf zdecydował się na sporą inwestycję. Wybudował duży budynek przylegający do rezydencji mieszkalnej (prostopadle do ulicy Browarnej) z przeznaczeniem na wykończalnię i farbiarnię. Budynek ten był usytuowany równolegle do nowego koryta Bzury, które przekopywał dla swoich celów. Dlatego spadekRezydencja Scheiblerów była obszerna, który miał przypaść Wilhelmowiponadto zabudowania gospodarcze, otrzymała Anna. Karol przeniósł się do Łodziinwentarz, gdzie w krótkim czasie zrobił ogromną karierę a także ogród i dorobił się wielkiego majątku, zostając najbogatszym przemysłowcem w Łodzipark potrzebowały dużo wody.
Przypuszczalnie w tym czasie Karol sprowadził Tak więc Adolf przy pomocy finansowej Karola i Anny zdołał „odmłodzić” zakład „polausowski”, a przede wszystkim wybudować budynek wykończalni i farbiarni. Adolf, nie mając „geniuszu” gospodarczego Karola, nie wyszedł poza drobnotowarową produkcję. Daleko mu było do „gigantów” włókienniczej Łodzi, mimo niezwykle sprzyjających warunków. Przyczynkiem do tego był fakt, że Adolf nie miał „serca” do Ozorkowa swego młodszego przemysłu. Zdecydowanie wolał przyrodę, pielęgnację ogrodu i parku, o dwa lata brata Adolfa, który idąc w ślady Karola ożenił się które dbał wraz z młodszą siostrą Anny - żoną Heleną Werneri wiernym ogrodnikiem Wilhelmem Krausem. Można powiedziećŻycie podążało jednak do przodu i oto brat Adolfa - Karol, prawdopodobnie przeczuwając swoje odejście, że bracia stali się ponadto szwagramizapragnął przekształcić swoje ogromne przedsiębiorstwo w rodzinną spółkę.
Adolf, pozostawszy w Ozorkowie ze swą młodą żoną, otrzymywał znaczną pomoc od brata Karola oraz jego żony Anny, która była przecież starszą siostrą jego żony Heleny. Głównie dzięki ich pomocy Adolf mógł rozbudować rezydencję przy ulicy Browarnej 404 (obecnie Wigury 14), której budowę zapoczątkował Karol. Wybrukowano przestronny podwórzec, a w jego środku posadzono lipę, która liczy sobie obecnie ponad półtora wieku. Od strony parku była usytuowana piękna fontanna, która już niestety nie istnieje. Od strony obecnej ulicy Żeromskiego wybudowano dom dla służby oraz zabudowania gospodarcze, w tym stajnię oraz pomieszczenia dla powozów. Adolf i Helena Scheiblerowie mieli duże wyczucie piękna. Dzięki nim powstał piękny park, usytuowany między rzeką Bzurą i obecną ulicą Żeromskiego, przylegający od północnej strony do obszernego podwórca. Nawet dziś po wielu latach (mimo, że obecnie nie jest już taki jak w latach swej świetności) nadal imponuje bardzo ciekawym drzewostanem. Adolf wydzierżawił od Henryka Schlössera tzw. „zakład polausowski”, który znajdował się przy ulicy Łęczyckiej. Wiadomym jest, że rody Scheiblerów i Schlösserów były spokrewnione, więc nic nie szło w „obce ręce”. Zakład polausowski stał się własnością Schlösserów. Adolf początkowo korzystał z farbiarni, którą nadal prowadziła jego teściowa Matylda Werner ze swym wiernym pracownikiem Adolfem Schlabem. Farbiarnię po mężu Matylda prowadziła do chwili swej śmierci, która nastąpiła w 1878 r. Starej farbiarni nie opłacało się już remontować i Adolf zdecydował się na sporą inwestycję. Wybudował duży budynek przylegający do rezydencji mieszkalnej (prostopadle do ulicy Browarnej) z przeznaczeniem na wykończalnię i farbiarnię. Budynek ten był usytuowany równolegle do nowego koryta Bzury, które przekopywał Adolf dla swoich celów. Rezydencja Scheiblerów była obszerna, ponadto zabudowania gospodarcze, inwentarz, a także ogród i park potrzebowały dużo wody.  Tak więc Adolf przy pomocy finansowej Karola i Anny zdołał „odmłodzić” zakład „polausowski”, a przede wszystkim wybudować budynek wykończalni i farbiarni. Bez pomocy zewnętrznej (czytaj - rodzinnej) Adolf z pewnością by sobie nie poradził. Adolf, nie mając „geniuszu” gospodarczego Karola, nie wyszedł poza drobnotowarową produkcję. Daleko mu było do „gigantów” włókienniczej Łodzi, mimo niezwykle sprzyjających warunków. Przyczynkiem do tego był fakt, że Adolf nie miał „serca” do przemysłu. Zdecydowanie wolał przyrodę, pielęgnację ogrodu i parku, o które dbał wraz z żoną Heleną i wiernym ogrodnikiem Wilhelmem Krausem. Życie podążało jednak do przodu i oto brat Adolfa - Karol, prawdopodobnie przeczuwając swoje odejście, zapragnął przekształcić swoje ogromne przedsiębiorstwo w rodzinną spółkę. Dnia 12 grudnia 1880 r. sporządzono akt notarialny, inicjujący wspomnianą wyżej spółkę. Prezesem został oczywiście Karol, a Adolf wszedł do Zarządu Spółki Akcyjnej. Zgodnie z przewidywaniem Karol zmarł 13 kwietnia Po śmierci brata w 1881 r. Po śmierci brata, zgodnie z jego wolą Karola, Adolf został prezesem spółki. Nowe obowiązki spowodowały, że Adolf miał zdecydowanie mniej czasu na pielęgnację ogrodu i parku. Tymi sprawami zajęli się Helena i ogrodnik Wilhelm Krause.
Przedsiębiorstwem zajął się syn Wilhelm, który również nie miał „serca” do przemysłu.

Menu nawigacyjne